1:33:00
Nie moge tego d|uzej wytrzymac.
Nic od ciebie nie chce, -
1:33:06
- b
agam, pozwól mi odejsc.
1:33:09
- Sprowadzenie cie by|o drobiazgiem.
- Co do tego wieczoru...
1:33:14
Nie chce nic na ten temat s|yszec.
Czy tego nie rozumiesz?
1:33:35
- Czeka|em na pana, panie Farrel.
- Znalaz| pan cos ciekawego?
1:33:39
Niech pan zamknie lokal,
jesli pana tak denerwuje.
1:33:43
Jak pan mysli, dlaczego
nie zamykamy kasyna?
1:33:47
Z|odziejaszka zostawiamy w spokoju,
jesli naprowadzi na prawdziwy trop.
1:33:54
Wiemy, ze jestes g|owa monopolu.
Chcemy znac jego cz|onków.
1:33:59
- Nie mam pojecia o co chodzi.
- Poczekam.
1:34:05
Rozsypujesz sie na drobne kawa|ki.
Cz to ja cie tak gnebie?
1:34:13
- Ty?
- Cos cie gnebi.
1:34:16
Nie zauwazy
em...