Tarantula
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:37:00
Spokojny, cichy,
a jednocześnie przerażający,

:37:03
jak gdyby skrywał jakiś sekret.
:37:08
Zaczynam się bać.
:37:11
Boimy się nieznanego.
:37:51
- Co spowodowało tę lawinę?
- Nie wiem.

:37:56
Mam chyba dość wrażeń
jak na jedno popołudnie.

:38:32
Coś musiało to spowodować.
:38:36
Nie da się odgadnąć zagadek pustyni.
:38:39
Kamienie, nieruchome od tysięcy lat,
po prostu się przemieszczają.

:38:43
Nie da się tego wytłumaczyć.
:38:54
Autobusem dotarłabym tu wcześniej,
ale z tobą było milej.

:38:57
- Pozdrów ode mnie króliki.
- Chciałbyś je zobaczyć?


podgląd.
następnego.