:36:00
Nie było go na szlaku.
:36:03
Pytam, czy go widziałeš.
:36:06
- Powiedziałbym ci.
- Nie bez ogródek.
:36:09
Bo jesteš błaznem.
:36:11
Zawsze się zgrywasz.
:36:14
Możesz się šmiač, ale pamiętaj,
:36:17
że jestem lepszym strzelcem.
:36:19
Chcesz spróbowač?
:36:24
To interesująca propozycja,
ale boję się ciebie, Whitey.
:36:28
Nie boisz się mnie!
:36:30
A że masz mózg w nogach,
:36:32
myšlisz, że jesteš szybszy.
:36:35
I byč może
:36:38
masz nawet rację.
:36:40
Zanim ci całkiem odbije,
powiedz mi, co to jest.
:36:47
To tylko klin.
:36:49
Zarygluje wagon towarowy
:36:52
i drzwi nie otworzą się od šrodka.
:36:56
Powiedzieč ci,
:36:58
kto chciałby otwierač
wagon towarowy od šrodka?
:37:02
- Jeff Kurth i szešciu strzelców.
- Skąd wiesz?
:37:06
Słyszałem Concho przez sen.
:37:09
Naucz się chrapač!
:37:29
Nie strzeliłbyš nikomu w plecy.
:37:32
Mogę się nauczyč.
:37:40
Co panom nalač? Dziadka, Babcię
czy Wujka Toma?
:37:44
- Albo Pustaka?
- Mało zabawne, Latigo.
:37:48
Jak byč zabawnym w tej norze?
:37:50
Spływaj, mały.
Jesteš za młody na whisky.
:37:54
Przestaň. Nie jestem Joey.
:37:59
Skoro mowa o Joeyu,
nie widzielišcie go na szlaku?