Vertigo
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:33:00
Bogaty człowiek. Ważny.
:33:03
- Papierosa?
- Nie, dziękuję.

:33:05
- Dla pani?
- Nie, dziękuję.

:33:08
Dość banalna historia.
:33:11
Przyjechała z prowincji i zatrzymała się
w południowej części miasta.

:33:17
Z jakiejś osady misyjnej.
:33:20
Młoda. Bardzo młoda.
:33:23
Ten mężczyzna zobaczył ją w kabarecie,
gdzie śpiewała i tańczyła,

:33:29
zabrał ją...
:33:32
i zbudował dla niej wielki dom
w dzielnicy Western Addition.

:33:37
No i...
:33:40
było też dziecko.
:33:42
Tak. Dziecko.
:33:47
Nie potrafię powiedzieć, ile czasu minęło,
:33:51
ani jak długo byli szczęśliwi,
:33:54
ale potem on ją porzucił.
:33:57
Nie miał innych dzieci.
Jego żona nie miała dzieci.

:34:01
Więc zatrzymał dziecko, a ją porzucił.
:34:06
Wiecie, mężczyzna w tamtych czasach
mogł tak postąpić.

:34:09
Miał władzę i wolność.
:34:13
A ona stała się smutną Carlottą.
:34:17
Sama w wielkim domu,
:34:19
sama spacerowała po ulicach,
:34:22
w ubraniach coraz bardziej zniszczonych,
brudnych, połatanych.

:34:28
I szalona Carlotta,
:34:32
ktora zatrzymywała ludzi na ulicy i pytała:
:34:36
"Gdzie jest moje dziecko?
:34:39
"Widzieliście moje dziecko?"
:34:42
- Biedna.
- I umarła.

:34:45
- Umarła.
- Jak?

:34:48
Samobojstwo.
:34:53
Wiele jest takich historii.
:34:55
- Dziękujemy bardzo.
- Nie ma za co.

:34:57
- Dziękuję. Do widzenia.
- Do widzenia.


podgląd.
następnego.