Spartacus
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:19:02
Nie zaleźy mi
na moim nowym źyciu tutaj.

1:19:05
Ale zaleźy ci chyba na źyciu
twego dziecka, prawda?

1:19:09
Dlaczego mi grozisz?
1:19:12
Naleźe do ciebie.
Moźesz mnie posiaść kiedy tylko chcesz.

1:19:15
Nie chce cie posiaść.
1:19:19
Chce byś mi sie oddała.
1:19:22
Chce twej miłości, Varinio.
1:19:28
Czy sadzisz, źe straszenie mnie
zabiciem mego dziecka...

1:19:31
rozkocha mnie w tobie?
1:19:33
Nie groziłem,
źe zabije twoje dziecko.

1:19:43
Wybacz, Varinio.
1:19:52
Nie moźesz sie wiecznie smucić.
1:19:55
Nie smuce sie.
1:19:57
Wspominam.
1:19:59
Czy przeszkadzam ci
w twoich wspomnieniach?

1:20:02
Nie.
1:20:07
Skaczesz po przełeczach
pomiedzy prawda a zniewaga...

1:20:09
z wprawa górskiej kozy!
1:20:15
Co wspominasz
jak myślisz o Spartakusie?

1:20:20
Nie trapi cie rozmowa o nim?
1:20:23
Nie.
1:20:26
Wiec, powiedz mi...
1:20:29
jaki on był...
1:20:32
naprawde?
1:20:38
Był meźczyzna,
który rozpoczał wszystko sam...

1:20:41
jak zwierze.
1:20:43
Mimo to w dniu jego śmierci...
1:20:45
tysiace innych z przyjemnościa
umarłoby za niego.

1:20:50
Czym on był?
Bogiem?

1:20:54
Nie był bogiem.
1:20:57
Był prostym człowiekiem.
1:20:59
Niewolnikiem.

podgląd.
następnego.