My Fair Lady
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

2:09:02
Przepraszam. Przez chwile wzialem pania
za kogoś innego.

2:09:05
Za kogo?
2:09:07
Prosze wybaczyć.
Poranne światlo plata mi psikusy.

2:09:10
Wezwać pani taksówke?
Dama nie powinna sama spacerować...

2:09:13
po Londynie tak wczesnym rankiem.
2:09:17
Nie, dziekuje.
2:09:28
"On oparIby gIowe na moich koIanach
2:09:32
"CiepIy i czuIyjak nikt
2:09:37
"OpiekowaIby sie mna
2:09:40
"Och, czyž nie byIoby
2:09:44
"Cudownie?"
2:10:03
Prosze nas znów odwiedzić, panie Doolittle.
Zawsze jest pan mile widziany.

2:10:07
Dziekuje ci, dobry czlowieku.
2:10:11
Zabierz swoja stara na wycieczke.
2:10:13
Dziekuje, panie Doolittle.
2:10:16
Przyjemnie tu, Harry.
Musimy tu cześciej wpadać.

2:10:20
Ojcze!
2:10:24
Och, nie. Patrz, Harry, on nie ma litości.
2:10:27
Wyslal ja na przeszpiegi. Rodzona córke.
2:10:34
Jestem nedznikiem.
Možesz mu to powiedzieć bez ogródek.

2:10:37
O czym ty mówisz?
Dlaczego sie tak przebraleś?

2:10:39
Jakbyś nie wiedziala.
2:10:41
Wracaj do tego diabla z Wimpole Street.
Powiedz mu, co mi zrobil.

2:10:45
Co ci zrobil?
2:10:47
Zniszczyl mnie.
2:10:48
Oddal mnie w szpony
mieszczaňskiej moralności.

2:10:52
Nie broň go.
2:10:54
Czy to nie on napisal do starego
nicponia nazwiskiem Wallinford,

2:10:58
który za 5 mln dolarów ufundowal
Moralna Odnowe Spoleczeňstwa,


podgląd.
następnego.