:43:00
- Kiedy to sie stalo?
- Cztery, moze piec godzin temu.
:43:03
Charriba mňwi, ze powinienes sie pojednac
ze swoim chrzescijanskim Bogiem,
:43:08
poniewaz niedlugo do niego dolaczysz.
:43:10
Musielismy mu zadac nad rzeka wiecej ran,
niz nam sie wydawalo.
:43:14
Teraz trzeba go wykonczyc.
:43:19
Jak dotad kierowal sie na zachňd.
:43:24
Za tydzien lub dwa
zaatakuje nas w kanionie...
:43:29
albo noca nad rzeka.
:43:32
Kiedy przestaniemy walczyc
z tym Indianinem na jego warunkach?
:43:37
Zaraz.
:43:38
Od tej chwili kulimy ogony
i uciekamy do domu,
:43:42
- prosto do Rio Grande.
- Pozwolisz uciec Charribie?
:43:45
Powiedzmy, ze daje mu
rňwne szanse, poruczniku.
:43:48
Majorze, ale musimy to dobrze rozegrac.
:43:51
Najpierw odbijemy na prawo,
potem nad rzeke. Musimy sie ruszyc.
:43:54
Jesli tego nie zrobimy,
bedzie tam na nas czekal jak teraz.
:43:57
- Skad bedziemy wiedziec?
- Nie bedziemy, dopňki to sie nie stanie.
:44:00
Na konie, poruczniku, ruszamy.
:44:06
- Odetnij go, Samie.
- Ty go odetnij, majorze.
:44:12
Mysle, ze na to zasluzyl.
:44:24
23 marca. Dzis przekonalismy sie,
ze Riago byl prawdziwym zolnierzem.
:44:29
Bardzo zaluje, ze go podejrzewalem,
i jestem pewien, ze major tez.