The Sound of Music
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:42:08
Proszę wejść.
:42:10
Frau Schmidt.
:42:14
To na pani nowe sukienki .
:42:16
- Kapitan kazał je przysłać z miasta.
- Jakie piękne!

:42:20
Będą z nich najpiękniejsze sukienki
jakie w życiu miałam.

:42:24
Dałby mi więcej materiału
gdybym go poprosiła?

:42:27
- IIe chcesz sukienek?
- Nie dla mnie, dla dzieci .

:42:31
Uszyłabym im rzeczy do zabawy.
:42:33
Dzieci von Trapp się nie bawią.
Maszerują.

:42:37
Chyba tego nie aprobujesz.
:42:40
Odkąd zmarła żona kapitana. . .
:42:43
rządzi domem jakby to był
jego statek.

:42:46
Gwizdki, rozkazy.
:42:48
Nie ma muzyki, śmiechów.
:42:50
Nie chce nic, co mu ją przypomina.
Nawet dzieci .

:42:53
Nie powinno tak być.
:42:55
No cóż.
:42:57
Jak ci się podoba pokój?
Zawiesimy nowe zasłony.

:43:01
AIe te są dobre.
:43:02
Zamówiono już nowe.
:43:04
- Naprawdę nie potrzebuję nowych.
- Dobranoc.

:43:08
Frau Schmidt, jeśIi poproszę
kapitana o materiał. . . ?

:43:12
- Wyjeżdża z samego rana.
- Oczywiście. Na jak długo?

:43:16
Zależy. Ostatnio jak pojechał
do baronowej, nie było go miesiąc.

:43:22
Nie powinnam ci tego mówić.
Tak dobrze cię nie znam.

:43:26
AIe skoro pytasz,
kapitan poważnie myśIi . . .

:43:29
o pośIubieniu jej tego Iata.
:43:32
Cudownie! Dzieci znów będą
miały matkę.

:43:37
Tak.
:43:38
Dobranoc.
:43:40
Dobranoc.
:43:59
Boże, teraz wiem
dlaczego mnie tu przysłałeś.


podgląd.
następnego.