:16:02
Nie powiedziałem. Zgoda?
:16:04
Zgoda.
:16:07
Ależ tu gorąco!
:16:09
Jakbym oddychała żarem.
Potrzebny mi kawałek lodu.
:16:14
Och, co za ulga!
:16:18
Jak nie na kolei, to gdzie pan pracuje?
:16:20
Willie! Pozwól panu zjeść
w spokoju kolację.
:16:24
Kto mu przeszkadza?
Nawet go nie znasz.
:16:27
- Nazywam się Owen Legate.
- Alva Starr.
:16:32
Starr przez dwa r.
:16:36
- Przyjechał z Nowego Orleanu.
- Och!
:16:40
- Byłam w Nowym Orleanie.
- Kiedy?
:16:43
- Jako dziecko.
- Pierwsze słyszę.
:16:46
- Cudowna impreza, Alva.
- Jesteśmy oczarowani.
:16:50
- Do widzenia. Na razie.
- Przyniosłem ci ciasto, Alva.
:16:54
Dziękuję, Sidney.
:16:56
- Mama powiedziała, by przynieść piwo.
- W lodówce.
:17:02
OK.
:17:05
- Jesteś nowy, co?
- Tak.
:17:08
Będziesz szukał pracy?
Nie ma tu pracy.
:17:13
W porządku, nie szukam.
:17:15
- Nie mamy tu pracy.
- Nie szuka. Powiedział ci.
:17:19
- Chce, żeby wiedział, że nie ma.
- Wie.
:17:25
Na razie.
:17:28
Jeśli nie szuka pan pracy,
to co pan tu robi?
:17:32
Powiedziałam,
byś pozwoliła panu zjeść kolację.
:17:36
OK.
:17:39
- Dziękuję.
- W porządku. Są tacy ciekawscy!
:17:58
Więc co pan tu robi?