1:15:02
	Jak brzmi twoja propozycja?
1:15:04
	Twoje życie za złoto.
1:15:09
	- Co ty na to?
- Zastanawiam się.
1:15:15
	Wiesz, jak ciężko pracowałem
na to złoto?
1:15:20
	Czyż to nie straszne, Cole?
1:15:22
	Jeszcze chwila,
a uwierzylibyśmy, że je zarobił.
1:15:41
	John!
1:15:43
	Frontowe drzwi!
1:15:58
	- Gdzie jest ten złodziej?
- Za tamtym korytem.
1:16:00
	Roznieśmy je na strzępy.
1:16:18
	Zaczekaj. Tak nic nie wskóramy.
1:16:26
	Jeden z nas musi go zajść od tyłu
i wypłoszyć stamtąd.
1:16:30
	Drugi zostanie tutaj i sprzątnie go.
Ktoś musi to zrobić.
1:16:35
	Ktoś?
1:16:40
	Nie wolałbyś,
żebym ja zaszedł go od tyłu...
1:16:42
	i wypłoszył,
tak byś ty mógł go sprzątnąć?
1:16:46
	- Tak, dzięki.
- W porządku.
1:16:49
	- Sprzątnę go.
- Zrób to.
1:16:57
	Kiedy Ben kradł złoto
i szykował się do ucieczki