Madigan
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:04
Nie powiedziałby jej,
zwłaszcza gdyby się ukrywał.

:32:07
Tak. To co teraz?
:32:10
Przykro mi to mówić,
ale wyglądasz okropnie.

:32:14
Ty też.
:32:16
Jesteśmy na nogach od wieków.
:32:18
- Chcę się ogolić i przespać.
- Zdrzemnijmy się kilka godzin.

:32:33
Cudowne spotkanie. Dziękujemy
za przybycie, komendancie.

:32:37
To ja dziękuję, w imieniu własnym
i Ligi Lekkoatletycznej.

:32:41
Jeśli młodzież ma wybór,
:32:44
woli grać w baseball i piłkę nożną
niż bić się i palić skręty.

:32:50
- Oby, pani Hewitt.
- Do widzenia.

:32:54
Wybiera się pani do Bergdofa,
pani Bentley? Może panią podwieźć?

:32:59
To bardzo miłe z pana strony.
:33:12
- To niewybaczalne, Tony.
- Straszne. A dlaczego?

:33:16
Oszukujemy
te miłe panie z komitetu.

:33:20
- Jeśli dały się nabrać.
- Zamartwiasz się.

:33:23
Jestem tchórzem.
:33:27
l mam dużo na sumieniu.
:33:32
W niedzielę wraca mój mąż i dzieci.
:33:35
Wiem.
:33:36
- O której?
- Rano, około 9.00 - 10.00.

:33:43
Miło będzie znowu ich zobaczyć.
:33:47
- Rozumiesz coś z tego?
- Tak.

:33:52
Nie mogę się odnaleźć.
:33:58
Pojechałam dziś
po kilka rzeczy do domu.


podgląd.
następnego.