1:12:04
Jak przyjemnie.
Ostatnio miałam głodówkę.
1:12:08
- Gdzie się ukrywałaś?
- Żartowniś się znalazł.
1:12:13
- Znalazłeś go?
- Kogo?
1:12:16
Gościa, którego zgubiłeś.
1:12:18
Będę musiał wcześniej wyjść.
Czekamy na przełom w sprawie.
1:12:23
Wcześniej? A co ze mną?
1:12:25
Na przyjęciu będzie pełno
przyjaznych kawalerów,
1:12:29
którzy z przyjemnościąz tobą
potańczą i odwiozą do hotelu.
1:12:34
- Wspólnie go wybierzemy.
- Nieźle jak na darmowy.
1:12:37
Nieźle.
1:12:39
- Nie chcą nas stracić.
- Najwidoczniej.
1:12:43
Co chcesz? Jabłko? Gruszkę?
Szkocką burbon a może sam lód?
1:12:47
Poproszę o ciebie
z odrobiną szkockiej bez lodu.
1:12:52
Lepiej uważaj. Pokoje hotelowe
mają na mnie dziwny wpływ.
1:12:56
Wiem.
1:12:59
- Bawmy się dobrze, już od teraz.
- Jestem za.
1:13:05
- Zdrowie.
- Zdrowie.
1:13:10
- Co dziś robiłaś?
- Niewiele.
1:13:24
Rety!
1:13:28
Tak mi dobrze.
1:13:29
- Mówiłem ci, że lubię kolana?
- Mam nadzieję, że tylko moje.
1:13:34
Tylko twoje.
1:13:45
lle mamy czasu?
1:13:48
Niewiele. Muszę się odświeżyć.
1:13:51
Zapoznać cię z gośćmi na przyjęciu
1:13:54
i wrócić do roboty,
zanim Russell mnie zobaczy.
1:13:58
Cholerny Russell! Mam dość
tych potyczek między tobą a nim.