1:34:57
Ktoś zakradł się
do stajni.
1:35:01
Oblał benzyną
nieszczęsne zwierzę,
1:35:04
potem rzucił zapaloną zapałkę
na siano,
1:35:07
i uciekł szybko jak diabli.
1:35:09
Zamknął wrota
i zabrał klucz.
1:35:13
Gdy w końcu wyłamano
drzwi,
1:35:17
koń wyleciał
i biegał w koło płonąc.
1:35:21
Już idę!
1:35:23
Przeklęty koń nie chciał umrzeć.
1:35:53
Anno. . .
1:35:56
Chcę być wolny.
1:35:59
Chcę z powrotem moją samotność.