:24:20
Kłopoty, kłopoty.
:24:24
Tylko to ode mnie słyszysz.
:24:27
Ale do kogo innego możemy się
zwrócić ze swoimi problemami?
:24:35
Czasem się zastanawiam,
:24:38
do kogo ty się ze swoich
problemów spowiadasz?
:24:43
Wynocha.
:24:53
Motel i Tzeitel są małżeństwem
już od pewnego czasu.
:24:59
Ciężko pracują.
:25:02
l...
:25:04
klepią biedę.
:25:08
Ale...
:25:10
są tak szczęśliwi, że nie
zdają sobie z tego sprawy.
:25:20
Motel mówi ciągle o kupnie
maszyny do szycia.
:25:23
Wiem.
:25:25
Jesteś teraz zajęty.
:25:27
Wojny, rewolucje, powodzie, plagi,
:25:30
wszystkie te rzeczy,
które ludzi do ciebie zbliżają.
:25:35
Ale... czy nie mógłbyś oderwać się
od tego i dać Motlowi maszynę?
:25:40
Co?
:25:41
A jak będziesz w sąsiedztwie...
:25:47
Jak widzisz, mój koń wciąż...
:25:50
Czy zawracam ci głowę?
:25:52
Przepraszam.
:25:54
Jak jest napisane w Biblii...
:25:56
Nie muszę ci tego przecież mówić.