1:58:09
To twoja sprawka, co nie, czarnuchu?
1:58:12
Nie od początku, ale dojrzałem do tego.
1:58:14
Zdejmij kapelusz, kiedy do mnie mówisz!
1:58:18
Bardzo jesteś spokojny,
biorąc pod uwagę, co dla ciebie szykuję.
1:58:23
A co mi takiego pokažesz,
czego bym juž nie widział?
1:58:26
Nie pyskuj, czarnuchu!
1:58:30
Daj mi sznur.
1:58:33
Co to jest?
1:58:35
Widziałeś to juž kiedyś?
Widziałeś, jak czarny biega?
1:58:38
Dalej!
1:58:41
Wstawaj!
1:58:55
Skoro zamierzasz mnie powiesić,
1:58:57
chciałbym pojednać się ze Stwórcą.
1:59:04
Masz minutę.
1:59:06
Mów.
1:59:08
Od czego zacząć?
1:59:11
Źałuję, že zwodziłem męžatki.
1:59:16
Wstyd mi, že oszukiwałem w kartach.
1:59:21
Boleję, že czasem mijałem się z prawdą.
1:59:27
Wybacz, iž wzywałem
Twojego imienia nadaremno,
1:59:30
wybacz sobotnie pijaństwa
i niedzielne lenistwo.
1:59:35
A przede wszystkim...
1:59:38
przebacz mi za tych,
których zabiłem w gniewie,
1:59:41
i za tych, których zabiję.