Carrie
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:07:02
- O faktach...
- No cóz, ona nie miala.

:07:05
Nie powinnismy się dziwic,
znajac jej matke.

:07:10
- Nie mozemy wtracac się w sprawy
przekonan religijnych. - Wiem.

:07:13
- A co do dziewczat...
- Jest ich kozlem ofiarnym.

:07:16
- Będziesz musiala coś zrobic.
- Wiem.

:07:19
Chodzi o to, Morty,
ze dobrze wiem, co czuly.

:07:25
Chetnie sama bym nia potrzasnela.
:07:30
- To tylko okres, na milosc boska.
- Wyslemy ja do domu.

:07:35
- Prosze zawolac Cassie Wright.
- Carrie White.

:07:44
- Wejdz, Cassie.
- Carrie.

:07:47
Pani Finch, prosze przyniesc
formularz zwolnienia z lekcji.

:07:52
Mozesz się zwolnic
:07:54
i pójsc do domu. Zajmij się soba, Cassie.
:08:01
Bardzo nam przykro
z powodu tego incydentu.

:08:10
Jestem Carrie.
:08:15
Dziekuje.
:08:20
- Chcesz isc do gabinetu lekarskiego?
- Sadze, ze Carrie moze isc do domu.

:08:30
Odwiezc cię? Mozemy zawolac taksówke.
:08:33
Jestem pewna,
ze moze isc pieszo do domu.

:08:36
I przez tydzien jestes zwolniona z WF-u.
W zamian idź się pouczyc do czytelni.

:08:42
- Bardzo nam przykro, Cassie.
- Jestem Carrie!


podgląd.
następnego.