Kramer vs. Kramer
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:17:01
Nie sadze. To nie w jej stylu.
:17:04
Ma na parterze przyjaciňlke...
:17:07
Margaret, feministke.
Mogly to ukartowac.

:17:12
I to dziala.
:17:15
Odbija mi!
:17:16
Nie ma sie co martwic.
:17:19
Ona wrňci.
:17:20
Czemu mnie to spotkalo?
:17:24
Nie przejmuj sie.
:17:25
Na pewno wrňci.
Przeciez jestem super.

:17:31
- Masz klopot, Ted.
- Jaki?

:17:37
Co zrobisz z Billym?
:17:40
To sie stalo wczoraj.
Kiedy Joanna wrňci...

:17:44
Nie moja sprawa, milcze.
:17:46
Jestem ciekaw, co myslisz.
:17:49
Doceniam,
ze poswiecasz mi swňj czas.

:17:53
To zabrzmi szorstko, ale sadze,
ze powinienes...

:17:57
na jakis czas odeslac Billy'ego
do rodziny.

:18:02
Do powrotu Joanny?
:18:05
A jak nie wrňci?
:18:10
Nie wiem...
:18:12
Ted, posluchaj.
:18:14
Wlasnie powiedzialem chlopakom,
ze powierzam ci Mid-Atlantic.

:18:19
Rozumiesz? Taka gratka
trafia sie raz na kilka lat.

:18:24
Niektňrzy oddaliby za taka fuche
pňl zycia.

:18:28
To wazne. Nie schrzan tego.
:18:31
Musze na tobie polegac.
Na 1 1 0 procent.

:18:36
7 dni w tygodniu,
24 godziny na dobe.

:18:40
To sie nie da pogodzic z dziecmi.
:18:43
Nie. 25 godzin na dobe
8 dni w tygodniu.

:18:47
Bo ja wygrywam, Jim.
:18:49
Nigdy nie zabieram domu do biura.
:18:52
Powierzyles mi sprawe.
:18:55
Gdy tam wyjde,
wezme ja w swoje rece.

:18:59
Nie jestem z tych, co tona.

podgląd.
następnego.