:12:02
Szeryfie?
:12:05
Flo Spector. . .
:12:06
księgowość.
:12:08
Mówię w imieniu wszystkich. . .
:12:10
witając tu serdecznie
pana i pańską rodzinę.
:12:14
W razie potrzeby,
niech zwracają się do mnie.
:12:18
Wielkie dzięki .
:12:19
Powtórzę żonie.
Ma na imię Carol .
:12:24
Widzę,
że nie ma więcej pytań .
:12:26
Ja także witam
szeryfa O'Niela.
:12:29
Na pewno będzie pan
miał miłą służbę.
:12:32
Ale to dopiero początek.
:12:34
Zrozumie,
że to normalne miasto górnicze.
:12:38
- Nie mamy tu kłopotów .
- Cieszę się.
:12:41
Pamiętaj, że ci ludzie
naprawdę bardzo ciężko pracują.
:12:46
Pod moim kierownictwem pobiliśmy
wszelkie rekordy wydajności .
:12:51
Stajemy się
najlepszą inwestycją Firmy.
:12:54
Wszyscy otrzymali
dużą premię.
:12:59
Tylko zadowoleni
dobrze pracują.
:13:01
Ciężko pracują. . .
:13:03
ale i dobrze się bawią.
:13:06
Gdy chcą się wyszumieć,
trzeba im na to pozwolić.
:13:13
Byle nikomu
nie stała się krzywda.
:13:17
Czy to jasne?
:13:21
Dziękuję za rady.
:13:24
Jesteśmy zawodowcami .
:13:27
Bez wątpienia.
:13:29
Zapraszam do mnie.
:13:31
Porozmawiamy.
:13:33
Oczywiście.
:13:38
- Nie wychylaj się zbytnio.
- O co chodzi?
:13:42
- Taki już jest.
- Nie podoba mi się to.
:13:45
To dupek. Ma dużą władzę.
Nie igraj z nim .
:13:50
Chce cię wyślizgać.
:13:51
Poprzedni szeryf był powolny.
Szło jak po maśle.
:13:56
Mogli robić kasę.
:13:59
To nie jest zdrowy teren i nikt
nie przyjeżdża tu dla widoków .