:23:06
Posłuchaj, Jeff. Nie. Nie żartuję.
:23:09
Czy można spać w czasie trzęsienia ziemi
o sile 6,5 stopnia?
:23:13
Są zniszczenia.
:23:14
W sypialni. Wszystko jest
powywracane do góry nogami.
:23:19
Przestań! To wojna!
:23:20
Słuchaliśmy radia! Nic nie mówią!
:23:23
Nie dotykaj mnie!
:23:25
Dwa lata po trzęsieniu w Sylmar.
:23:28
Jesteś okropny!
Doprowadzasz mnie szału!
:23:30
Jesteś okropny.
:23:33
- Tarcza ochronna.
- Jesteś okropny.
:23:36
To dobre.
:23:37
Wypowiadam wam wojnę!
:23:42
- Uwaga!
- Pogryź dobrze, proszę.
:23:46
Jesteś woreczkiem do wymiotowania!
:23:48
A ty torbą na jedzenie dla psa.
:23:50
To dobre. Nie zjem tego.
:23:52
Proszę, Rob.
:23:54
Kochanie, kiedy wczoraj powiedziałaś,
że oni tu są...
:23:58
Mogę zabrać rybki do szkoły?
:24:00
Może epicentrum jest pod naszym domem?
:24:02
To byłaby zabawa.
:24:04
Kawałki sufitu spadły na moje łóżko.
:24:06
- Cicho bądź.
- Pamiętasz wczoraj?
:24:07
Pamiętasz, jak się obudziłaś
i powiedziałaś: "Są tutaj"?
:24:12
O co ci chodziło? Kto tu jest?
:24:14
Ludzie z telewizora.
:24:17
- Ona jest naćpana.
- A co ty o tym wiesz?
:24:19
Więcej niż ty! Zapytaj taty.
:24:21
Zapytaj taty.
:24:29
To nie ja.
:24:31
Dzięki. Mam lekcje za dwadzieścia minut.
:24:34
- Daj mi to, zanim się zatniesz.
- To nie moja wina.
:24:38
Ziemia wam się poruszyła?
:24:39
U nas niezupełnie o to chodziło.
:24:42
Porozmawiam. Dobrze.
:24:46
Daj mi to, zanim się zatniesz.
:24:50
- To nie moja wina.
- Pa, kochanie.
:24:53
- Muszę lecieć.
- Cześć.
:24:54
Muszę lecieć.
:24:56
Tobą ja się zajmę.
:24:57
- Muszę iść do szkoły.
- Najpierw śniadanie.
:24:59
Dobra. Najwyżej nie zdam.