Amadeus
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:49:01
Młody człowieku...
:49:03
Sprawa jest prosta:
:49:05
Jeśli zależy panu na tej funkcji...
:49:07
musi pan przedstawić kolegom
próbki swych utworów.

:49:11
Muszę?
:49:15
Nic z tego.
:49:22
Czym mogę służyć?
:49:29
Pani Mozart?
:49:30
Przychodzę w imieniu męża.
:49:33
Mam próbki jego pracy,
aby otrzymał posadę na dworze.

:49:40
Jak miło. Ale czemu
nie przyszedł osobiście?

:49:45
Jest bardzo zajęty.
:49:51
Rozumiem.
:49:55
W wolnej chwili
rzucę na nie okiem.

:49:59
To honor.
:50:00
Proszę...
:50:01
go pozdrowić.
:50:03
Zechce pan przejrzeć je teraz?
:50:08
Zaczekam.
:50:09
W tej chwili...
:50:11
niestety nie mogę.
:50:14
Proszę mi je zostawić,
będą tu bezpieczne.

:50:18
Naprawdę nie mogę.
:50:24
On nie wie, że tu jestem.
:50:27
A więc pani nie przysłał?
:50:30
Nie.
:50:32
To był mój pomysł.
:50:35
Rozumiem.
:50:37
Jesteśmy w beznadziejnej
sytuacji.

:50:40
Potrzebujemy tej pracy.
:50:43
Mąż wydaje więcej,
niż zarabia.

:50:47
To nie znaczy, że jest leniwy.
Cały czas pracuje.

:50:51
Ale...
:50:53
nie potrafi praktycznie myśleć.
:50:56
Pieniądze przelatują mu
między palcami.


podgląd.
następnego.