1:53:00
Wiesz, ile osób na ciebie czeka?
1:53:02
Daj mu spokój!
1:53:03
Muszę ich opłacić!
1:53:05
Robi co może!
1:53:07
To śmieszne!
1:53:09
Wiesz, co jest śmieszne?
Twoje libretto.
1:53:14
Tylko idiota by nad tym pracował!
1:53:17
Wielkie węże,
czarodziejskie flety!
1:53:19
A po co pisać requiem?
1:53:22
Dla pieniędzy!
1:53:27
Jesteś szalona.
1:53:30
Ona zwariowała.
1:53:33
Zapisz muzykę.
1:53:38
Na papierze.
1:53:40
W twojej głowie,
nikomu się nie zda.
1:53:44
Do diabła z requiem.
1:53:48
Spokojnie.
Co się stało?
1:53:51
Już tam nie pójdę.
1:53:53
Dlaczego?
1:53:55
Nie wie pan
jak tam jest.
1:53:58
Pan Mozart mnie przeraża.
1:54:01
Ciągle pije.
1:54:04
Łyka lekarstwa
i czuje się jeszcze gorzej.
1:54:07
Pracuje?
1:54:10
Boję się go.
1:54:13
Ciągle mówi bez sensu.
1:54:16
Czy pracuje?
1:54:20
Chyba tak.
1:54:23
Pisze jakąś głupią operę.
1:54:28
Niech pan nie każe mi tam wracać.
1:54:31
Bardzo się boję.
1:54:34
Na pewno pisze operę?