Birdy
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:48:02
poczułem zapach palonego ciała.
1:48:05
To był obłęd...
1:48:08
bo zapach był taki słodki...
1:48:11
taki znajomy.
1:48:15
Nagle zrozumiałem,
że to smaży się moja skóra.

1:48:21
Nie czułem nawet bólu.
1:48:27
Nie wiem też, jak wyglądam.
1:48:31
Nie wiem, czy to jeszcze ja...
1:48:33
czy wyobrażenie chirurga o mnie.
1:48:37
Nie chcę wzbudzać
litości moja twarzą.

1:48:44
Chcę, żeby pod bandażem
znowu był Al.

1:48:47
Nie jakaś pozszywana,
koszmarna maska.

1:48:52
Cholera!
1:48:54
Co w ogóle jest dobrego
w tym zasranym świecie?

1:48:58
Lepiej zostać tu,
i go nie oglądać.

1:49:02
Nie muszę
zdejmować tych bandaży.

1:49:07
Zrozumiałem, o co ci chodzi.
1:49:10
Masz rację.
1:49:13
Lepiej się schować,
i do nikogo nie odzywać.

1:49:18
Tylko co jakiś czas...
1:49:21
wariować...
1:49:23
biegać po ścianach...
1:49:25
i pluć!
1:49:27
I rzucać w nich gównem,
jak ten koleś obok!

1:49:31
Właśnie to możemy zrobić.
1:49:38
Czasem jesteś takim frajerem.
1:49:42
Czy to ty?
1:49:46
Tak!
1:49:47
Odezwałeś się! To naprawdę ty!
1:49:51
Powiedz coś jeszcze.
1:49:57
Nie wierzę! To naprawdę ty!

podgląd.
następnego.