Silverado
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:58:03
- Co cie sprowadza do mego lokalu?
- Pewnie szczeście.

:58:10
Miałem nadzieje, źe moźe zmieniłeś
zdanie, co do roboty.

:58:15
Nie mówiłeś mi,
źe masz lokal.

:58:20
To jeszcze nie wszystko.
:58:24
Witaj w niebie.
:59:01
Gdzie ten drugi, Johnson?
:59:04
Mamy rozkaz,
źeby was stad wykurzyć.

:59:14
Nie mogliście sie sami wynieść, co?
:59:18
Powiedz nam, gdzie syn.
Nie bedzie źadnej strzelaniny.

:59:22
- Kłamiesz Hoyt, jak zawsze.
- Nie, mam rozkaz.

:59:28
- Syn jest w drodze do miasta.
- To niedobrze.

:59:34
Bedziesz musiał odejść
w samotności.

:59:46
Tato!

podgląd.
następnego.