:12:01
Padenowi nie zaleźy na forsie.
:12:05
Mówi, źe mu na niczym nie zaleźy,
ale mu zaleźy.
:12:09
Siema, panie Spryciarz.
Opowiem wam o Padenie.
:12:13
Ja, on, Tyree i kilku innych
trzymaliśmy kiedyś razem.
:12:19
Interesy ... a interes był dobry.
:12:23
Sporo jeździliśmy tam i tu.
Trzeba, wykonujac taka prace.
:12:27
Gdzieś po drodze przypałetał sie do
nas pies. Wszedzie za nami chodził.
:12:34
Pewnego razu wyjeźdźaliśmy z miasta
w Mizuri w lekkim pośpiechu.
:12:40
W jakiś dziwny sposób pies
wplatał sie pod nogi konia Tyreego.
:12:44
I Tyree wyleciał w powietrze.
:12:48
Był nieźle wkurzony, kiedy wstał.
:12:51
I jak to Tyree, strzelił w psa.
Ale go nie zabił.
:12:56
Nagle Paden szedł z konia
i trzyma tego psa na rekach.
:13:01
Mówi, źebyśmy jechali bez niego.
Na poczatku myślałem, źe źartuje.
:13:07
Tyree był gotów załatwić ich obu.
To wszystko z pościgiem za plecami.
:13:13
Myślałem, źe byliśmy kumplami,
po tym długim czasie razem.
:13:17
Nagle bardziej mu zaleźy
na jakimś kundlu.
:13:21
Zrobiliśmy, o co prosił
i zostawiliśmy go.
:13:24
I poszedł siedzieć za psa.
:13:28
Wiecie, co z tego najśmieszniejsze?
Paden nawet nie lubił tego psa.
:13:35
Na końcu sie wyrównało.
Zamkneli mnie ...
:13:39
Pies mnie wyciagnał.
:13:42
- Gdzie ten pies jest teraz?
- Opuścił mnie.
:13:48
Chodź, kupie ci drinka.