:48:00
	- Zartujesz!
- Moze lepiej zebys tego nie widziala.
:48:03
	Musze zrobic mala egzekucje.
To bezbolesne, ale smutne.
:48:23
	Pozbadz sie jej. Spotkamy sie
u ciebie o 23.00, czyli o 11. Tak?
:48:28
	- Czesc!
- Czesc.
:48:31
	Jak leci?
:48:33
	Lana... to mój kolega.
:48:37
	To tylko ubranie robocze.
Normalnie tak sie nie ubieram.
:48:47
	5000. Dwa tysiace dla ciebie,
dwa dla mnie. Tysiac na moje wydatki.
:48:51
	- Nie wierze, ze to nam wyszlo.
- A jednak wyszlo.
:48:53
	Nie sypnalem nawet twojego nazwiska,
:48:56
	chociaz próbowali wszystkiego
oprócz lamania kolem.
:48:58
	Ty draniu!
:49:01
	To swietny interes, Chris.
Naprawde perfecto.
:49:09
	To fajna dziewczyna. Skad ja wziales?
:49:14
	Wydano za toba list gonczy.
:49:17
	Wiem. Zycze im powodzenia. Patrz.
:49:24
	,,Theodore Lovelance."
:49:28
	- Jak ci sie to podoba?
- Bardzo!
:49:31
	- Parszywe zdjecie.
- Parszywe?
:49:34
	A, tak.
:49:36
	Chca wiecej jakichs szczególów.
:49:39
	Przypadkowo to wypralem,
ale da sie to jeszcze przeczytac.
:49:52
	To na serio.