:30:02
Dobra, daj spokój.
:30:04
Dziękuję.
:30:09
Smacznego.
:30:10
To wcale nie było śmieszne, facet.
:30:16
- Porucznik Gorman?
- Nie.
:30:18
- Pan Burke?
- Tak, dzięki.
:30:20
Wygląda na to, że porucznik jest lepszy
niż my i nie będzie jadł z nami, wieprzami.
:30:26
Chłopak ma na pewno
kolbę kukurydzy w dupie.
:30:30
Myślałem, że nigdy nie pudłujesz, Bishop.
:30:35
Nigdy nie wspomniałeś, że mamy
robota na pokładzie. Dlaczego?
:30:40
Nigdy mi to nie przyszło do głowy.
:30:42
To powszechna praktyka,
żeby mieć syntetyka na pokładzie.
:30:45
"Ja wolałbym słowo "sztuczna osoba",
:30:49
Dobra.
:30:50
- Czy to jakiś problem?
- Przepraszam.
:30:52
Nawet nie... Na ostatnim locie Ripley
synt... sztuczna osoba
:30:57
miała awarię.
- Miała awarię?
:30:59
Mieliśmy problemy i...
nastąpiło parę zgonów.
:31:02
To szokujące. Czy to był starszy model?
:31:06
Tak. Systemy Hyperdyne 120-A-2.
:31:08
A-2 zawsze były trochę pokręcone.
:31:11
Nic takiego nie mogłoby się nam przydarzyć
z naszymi hamulcami zachowawczymi.
:31:14
Jest niemożliwe, żebym ja skrzywdził
lub pozwolił na skrzywdzenie innej osoby.
:31:18
Na pewno nie chcesz trochę?
:31:22
Nie wchodź mi w drogę, Bishop.
:31:27
Ona też nie lubi chleba z mąki kukurydzianej.
:31:42
Oddział! Baczność! Oficer na pokładzie!
:31:45
Spocznij.
:31:47
Szybko, szybko. Spocznij.
:31:50
W porządku, słuchajcie!
:31:53
Dzień dobry, żołnierze.
:31:54
Przepraszam, że nie mieliśmy czasu was po-
informować przed opuszczeniem Gateway...
:31:58
- Przepraszam...
- Co jest, Hicks?