Cobra
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:28:13
Doktor Dorson, proszę zawołać pielęgniarki.
:28:17
Kiedy to zadziała?
:28:19
Nie chcę spać.
:28:20
Nie będziesz spała, tylko cię to uspokoi.
:28:24
Wrócę kiedy skończycie.
:28:29
Cześć.
:28:30
Ka-nudsen, tak? Ka?
:28:35
Tak myślałem.
:28:38
Sierżant Gonzales...
:28:40
a ten nerwowy gość tam to porucznik Cobretti.
:28:45
Jesteśmy naprawdę mili...
:28:47
i zadamy ci dużo nieprzyjemnych pytań.
:28:50
Tak?
:28:55
Nie wyglądacie na gliniarzy.
:28:57
Nie?
:28:59
Żartujesz? Chyba ciebie ma na myśli.
:29:02
Jesteśmy. Autentyczni.
:29:06
Nie rozumiem, jak to mogło mi się wydarzyć.
:29:10
Może się chwilę zastanowisz.
:29:15
- Kłóciłaś się?
- Nie.

:29:18
Jesteś komuś coś winna?
:29:20
Brałaś narkotyki, byłaś z ludźmi którzy je sprzedają?
:29:23
Nie. Nigdy.
:29:27
To miłe.
:29:31
Więc w tych ostatnich tygodniach nic się nie wydarzyło?
:29:34
Żadnych gróźb?
:29:36
Nie.
:29:38
Tylko ten facet, który mnie dziś w nocy przeraził.
:29:42
Kto?
:29:45
Nie wiem.
:29:47
Ktoś miał atak furii przy podziemiu.
:29:50
Pojechałam dalej.
:29:53
O której to było?
:29:57
Koło dziesiątej.
:29:59
Przeraził cię? Jak? Co robił?

podgląd.
następnego.