:32:01
- Wpadliśmy na ten pomysł w Paryżu.
- Pamiętacie to lato w Paryżu?
:32:05
Potem przez sześć tygodni miałaś jet-lag.
:32:07
Tak, ale sam pobyt był fajny.
:32:11
Przepraszam. Kawy?
:32:13
No więc jak? Chcesz więcej?
:32:15
Chcieliśmy coś z wami omówić.
:32:19
To bardzo delikatna sprawa.
:32:23
Rozmawiam o tym tylko z przyjaciółmi.
:32:27
To powinno zostać między nami.
:32:32
Zamieniam się w słuch.
:32:35
Hanna i ja nie możemy mieć dzieci.
:32:38
Nie chcę rozważać,
czyja to wina. To moja wina.
:32:43
Szczegóły są zbyt żenujące.
:32:45
Po wielu dyskusjach zdecydowaliśmy się
na sztuczne zapłodnienie.
:32:51
Nie jestem pewny,
czy podoba mi się ten pomysł.
:32:54
Nie chcę anonimowego
dawcy z banku spermy.
:32:59
Nie pójdę na nic takiego.
:33:01
Pomyśleliśmy, że może ktoś znajomy,
kto jest sympatyczny,
:33:05
ciepły i inteligentny...
:33:07
Jesteśmy przygotowani na odmowę.
:33:10
Wiemy, że to pociąga
za sobą mnóstwo spraw.
:33:12
Chodzi nam o to,
że potrzebujemy trochę spermy.
:33:21
Po początkowym szoku czuję się
zaszczycony waszym wyborem.
:33:28
Ja byłbym ojcem. Ty byś się
tylko pomasturbował do kubka.
:33:31
- Poradziłbym sobie.
- Nie mielibyśmy stosunku.
:33:36
Będę z wami szczera.
Czuję się bardzo niezręcznie.
:33:40
- Wiem, że to wielkie poświęcenie.
- Naprawdę ci współczuję.
:33:45
Zaraz się rozpłaczę. Chcesz,
żeby mój mąż miał z tobą dziecko?
:33:49
Nie odpowiadajcie od razu.
Zastanówcie się nad tym w domu.
:33:54
Oddawałem krew i ubrania dla ubogich.
:33:59
Wolałabym pomówić o tym w domu.