:21:15
Pan wybaczy. To jest moja
garderoba i to moje rzeczy.
:21:20
Rozumiem, że ma pan swoje obowiązki,
:21:22
ale byłabym wdzięczna, gdybyście
panowie tu nie wchodzili o żadnej porze.
:21:26
Proszę wybaczyć, panno Gregory...
Tylko się rozglądam. Przepraszam.
:21:37
Nie tędy.
:21:41
Trudno tu znaleźć drzwi u pani.
:21:44
Poruczniku...
:21:49
Jestem detektywem.
:21:52
Mam... nadzieję, że pan rozumie,
jak bardzo jestem wstrząśnięta.
:21:57
Tak, proszę pani, rozumiem.
:22:56
- Musisz to sobie dobrze rozważyć.
- Nie chcę o tym mówić.