:30:03
To ładnie... Może mogłaby
pani do mnie wstąpić na aperitif.
:30:15
Może nie...
:30:24
- Tu nie wolno parkować!
- Za minutę nas nie ma.
:30:55
- Dzień dobry, panno Gregory.
- Dzień dobry.
:31:01
- Zechce pan sobie jakiś wybrać?
- Przepraszam, co?
:31:04
Jeśli już musi pan być moją obstawą,
będzie panu potrzebny nowy krawat.
:31:10
- Doskonale.
- Ja go wezmę.
:31:13
- Ja... ja zapłacę.
- Nie, nie, na mój rachunek.
:31:16
Gdybyśmy mieli więcej czasu,
zajęłabym się też garniturem.
:31:26
- Wygląda pan całkiem elegancko.
- Moja żona lubi ten garnitur.
:31:51
- Jezus Maria, Keegan!
- Jestem na służbie.
:31:54
Jakiej? Jako żigolak?