:06:01
Jak się czujesz, moja droga?
:06:03
Znacznie lepiej, dziękuję maman.
:06:05
Wyglądasz na zmęczoną.
Może powinnaś iść do łóżka.
:06:08
Nie, ja...
:06:09
Sądzę, że powinnaś zrobić to,
co ci mówi twoja matka.
:06:10
Rozkażę, by ci przynieśli coś do pokoju.
:06:13
Z pewnością dobrze ci to zrobi.
:06:16
Może ma pani rację, Madame.
:06:22
Masz taki świetny wpływ na nią.
:06:48
Chyba jeszcze nie gratulowałam Panu
zemsty.
:06:51
- Wiesz już zatem.
- Oh tak.
:06:53
I sądzę, że od tej pory
zastaniesz jej drzwi otwarte.
:07:07
Gdzie ona jest?
:07:09
Nie widzę jej tu.
:07:13
Mówiłem ci już,
jak bardzo lubię oglądać walkę...
:07:18
między cnotą i miłością.
:07:19
Widzę,
że bardziej podoba ci się oglądać walkę,
:07:22
niż zwyciężać.
:07:24
Wszystko we właściwym czasie.
:07:26
Wiek ma się ku końcowi.
:07:33
Czyż nie szkoda, że nasz pakt...
:07:35
nie zależy od zadania,
które mi, wyznaczyłaś...
:07:39
lecz od tego, które sam sobie obrałem?
:07:41
Jestem wdzięczna, oczywiście.
:07:44
Ale prostota i łatwość zadania
ubliżałyby ci.
:07:47
Nie oklaskuje się tenora za odchrząknięcie.