Spoorloos
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:22:24
Tato!
:22:37
/Na koniec 17. dnia wyścigu
/mamy ochotę powiedzieć...

:22:40
Panie Hofman, proszę mi uwierzyć,
mówię całkowicie poważnie.

:22:47
Bardzo dobrze pan wie,
że nie pokłócił się pan z żoną,

:22:50
ale skąd policja
ma być tego pewna?

:22:53
Zniknęła, prawda?
:22:56
Pańskiej żony po prostu
nie ma od kilku godzin.

:22:58
Dla nich, to tylko
domowa sprzeczka.

:23:01
Proszę sobie wyobrazić, jakby mieli
wszczynać dochodzenie za każdym razem...

:23:05
Jeśli nie wróci do
jutra do godz. 8 rano,

:23:07
wtedy rozpoczniemy
poszukiwania.

:23:09
Jutro rano
będzie za późno.

:23:11
Już w tej chwili
musimy coś zrobić!

:23:14
Mogła zostać
uprowadzona.

:23:17
Musiała zostawić
jakąś wskazówkę.

:23:20
Proszę posłuchać, rano...
:23:21
To ty posłuchaj!
Nie możemy czekać na policję.

:23:27
Była przy automacie do kawy,
rozmawiała z kimś.

:23:32
Jeśli kupiła kawę,
:23:36
musiała pozostawić swoje
odciski palców na monetach.

:23:40
Musimy zająć się tym do czasu,
do momentu przybycia policji.

:23:51
Pan nie mówi poważnie!
:23:53
To jakiś absurd.
:23:56
- Juto rano...
- Proszę pana...


podgląd.
następnego.