:36:01
lnne pad³y na ska³y i usch³y.
:36:06
Ale niektóre ziarna...
:36:08
Niektóre ziarna pad³y na ¿yzn¹ ziemiê...
:36:12
i wyda³y tak obfity plon,
¿e starczy³o pszenicy dla ca³ego narodu.
:36:21
S³yszycie?
:36:23
Dobrze ciê s³yszymy.
:36:25
Ja jestem owym siewc¹. Siewca to ja.
:36:28
A 2 dodaæ 2 równa siê 4.
:36:30
Kolejny szaleniec!
:36:31
Rabbi,
:36:32
skoro ty jeste siewc¹,
:36:35
a my kamieniami, to czym s¹ ziarna?
:36:42
Czym s¹ ziarna?
:36:47
To mi³oæ.
:36:50
Mi³ujcie siê wzajemnie.
:36:53
£atwo tak mówiæ, mo¿e to dobra rada,
ale nie dla tego wiata.
:36:57
Ci ludzie s¹ g³odni.
Najpierw ich nakarm, a potem przemawiaj!
:37:00
Ja równie¿ myla³em kiedy, ¿e Bóg
pa³a gniewem, ale ju¿ tak nie mylê!
:37:04
Spada³ na mnie jak drapie¿ny ptak
i wbija³ szpony w moj¹ g³owê.
:37:09
Lecz pewnego ranka przyszed³ do mnie.
:37:13
Owia³ mnie niczym ch³odny wiatr
i rzek³: "Wstañ."
:37:22
I oto jestem.
:37:24
I pójdziesz do piek³a.
:37:26
To bajeczki dla dzieci. Na co nam one?
:37:29
Czego ³akniecie? Czego pragniecie?
Sprawiedliwoci!
:37:32
-I chleba!
-Chleba te¿.
:37:35
Pragniecie sprawiedliwoci,
tego, by was ludzie dobrze traktowali,
:37:38
by odnosili siê do was z szacunkiem.
Powiadam wam,
:37:41
¿e ci, którzy ³akn¹ sprawiedliwoci,
s¹ b³ogos³awieni.
:37:45
Nie zabraknie im chleba. Zostan¹ nasyceni.
:37:49
Posi¹d¹ to, co najcenniejsze. Mi³oæ.
:37:52
Bêd¹ kochaæ, dzieliæ siê, nieæ pociechê.
Bêd¹ mieli odwagê czyniæ dobro.
:37:56
A ty siê smucisz.
:37:59
B³ogos³awieni, którzy siê smuc¹.