:33:05
	Zarcie, Church.
:33:12
	Twoje zarcie.
:33:16
	Chodz. Wcinaj.
:33:20
	No, chodz, Church.
:33:30
	Chryste... To nie do wiary.
:33:35
	Alez ty cuchniesz.
:33:38
	Chwileczke...
:33:41
	Boze, wygrzebal sie spod ziemi.
:33:46
	Jezu... Chryste!
:33:50
	Cholera!
:34:04
	Próbowalem sobie wmówic,
ze zakopalem go zywego.
:34:09
	Nie jestem weterynarzem.
:34:11
	- Bylo ciemno.
- Pewnie, ze bylo ciemno.
:34:14
	Ale glowa obracala mu sie
dookola jak lozysko kulkowe.
:34:18
	Kiedy go podnosiles,
byl przymarzniety do ziemi.
:34:21
	Ten dzwiek przypominal odrywanie
tasmy klejacej z koperty.
:34:25
	Z ywe istoty
nie wydaja takiego dzwieku.
:34:28
	Tylko umarli
nie rozpuszczaja
:34:31
	pod soba lodu.
:34:33
	Czuje, jakbym wariowal.
:34:42
	Pewien handlarz starzyzna
pokazal mi to miejsce.
:34:45
	Byl pól-lndianinem.
:34:48
	Wiedzial, ze kochalem Latka.
:34:51
	Latek zaplatal sie w drut kolczasty.
Wdarlo sie zakazenie.
:34:55
	Kiedy zdechl,
myslalem, ze umre z zalu.
:34:59
	Ten handlarz zrobil
dla mnie to, co ja dla ciebie.