1:37:02
Światła ciężarówki, panie pułkowniku.
1:37:03
Są tu, zgodnie z planem.
1:37:06
Otwórz drzwi hangaru.
1:37:08
Jak w zegarku.
1:37:33
Jezu, jak dasz mi ten reportaż,
będę mieć twoje dziecko.
1:37:36
Nie o takiej przejażdżce myślałem.
1:37:50
Niezły z pana numer, pułkowniku,
jeśli mogę się tak wyrazić.
1:37:53
Dziękuję, majorze.
Pan też jest nienajgorszy.
1:37:56
Gratulacje z powodu ucieczki,
panie generale.
1:37:58
Dzięki, majorze.
1:37:59
Ale może je pan zachowa,
aż będziemy całkiem bezpieczni, co?
1:38:01
Tak jest, panie generale.
1:38:03
Moje gratulacje, panowie.
1:38:05
Osiągnęliście zwycięstwo
dla naszego sposobu życia,
1:38:06
macie moją dumę, mój podziw
i wakacje życia.
1:38:11
A teraz, na pokład.
1:38:40
Co jest kowboju, za bardzo trzęsie?
1:38:43
- Nie lubię latać.
- To co tu robisz?
1:38:45
Nie lubię też przegrywać.
1:38:47
Dobra! W drogę!
1:38:58
Nie wiem jak wy, chłopcy,
1:38:59
ale ja mam dosyć
pieprzonego śniegu na całe życie.