:55:00
na celownik nas, będą pytać.
:55:03
Będziemy wiedzieć, jak to grać.
:55:09
Dobra.
:55:10
Oczywiście, że tak.
:55:14
Miał głos jak wąż.
:55:22
Nie ma.
:55:23
Zarezerwowane?
:55:25
Przykro mi, ale to Gwiazdka.
:55:28
A inne linie?
:55:35
Niemożliwe. Pokój w hotelu?
:55:38
- Jutro.
- Nie mogę czekać.
:55:42
Pani wybaczy, ale robimy,
co w naszej mocy.
:55:49
Rozłożyłam się. Przepraszam.
:55:52
Proszę bilet. Przepraszam.
:55:55
Pan posłucha, czekam 60 godzin.
Zmęczona i brudna.
:56:00
Z Chicago do Paryża, Dallas i...
Gdzie jestem?
:56:04
W Scranton.
:56:06
Chcę wrócić do małego syna.
:56:09
Pan mówi, że nie da rady?
:56:12
- Przepraszam.
- Nie da rady.
:56:15
To Boże Narodzenie! Czas nadziei!
:56:18
Choćbym miała łapać stopa...
:56:21
na pasie startowym...
:56:23
lub zaprzedać duszę diabłu...
:56:26
wrócę do mego syna.
:56:30
Mogę tylko...
:56:32
Cokolwiek.
:56:34
- Pokój w hotelu.
- Co?
:56:36
Przepraszam.
Mogę na chwilę?
:56:40
Przepraszam.
:56:44
Ma pani spory kłopot.
:56:47
My też jesteśmy w dołku.
:56:50
Jestem Gus Polinski.
:56:54
Król Polki z Zachodu?
:56:59
Kenosha Kickers?