:18:01
Podciągnij spodenki,
schowaj jądra.
:18:14
Nikt nie przyszedł.
:18:17
Później Matylda...
:18:19
Wtedy nie wiedziałem,
że nazywa się Matylda.
:18:22
...nigdy słowem nie wspomniała
:18:24
o tym niedoszłym kliencie.
:18:26
Czy to było podświadoma zachęta?
:18:29
Nigdy się nie dowiedziałem.
:18:32
Ale byłem dogłębnie poruszony:
po raz drugi w życiu,
:18:36
po tak długich poszukiwaniach,
:18:38
pokochałem fryzjerkę.
:18:42
Po 25 minutach poddałem się
i poszedłem do kobiety,
:18:45
o której wiedziałem,
że spędzę z nią resztę życia.
:18:50
Witam znowu.
:18:55
Zawsze źle zaczynam:
Jestem zbyt nerwowy żeby być cicho.
:18:58
W sklepie z butami mówię
"Przyszedłem po buty..."
:19:01
Dzisiaj poprosiłem o obcięcie włosów.
:19:03
Przyszedłem obciąć włosy.
:19:09
Z przedziałkiem?
:19:11
A... tak... jeśli pani chce...
:19:15
To pana decyzja.
:19:17
Dobrze. Ale nie zbyt wyraźny.
:19:21
Bez obaw.
:19:41
Ma pan splątane włosy.
:19:43
Wiem. Zawsze miałem.
:19:46
Zbyt krótko obcinał pan włosy.
:19:48
Często chodziłem do fryzjera.
Uwielbiam to.
:19:51
Naprawdę? Dlaczego?
:19:54
Nie wiem.