Cape Fear
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:28:02
Wiem tylko, ze jakos to zrobil.
:28:05
To nie wystarczy, panie Bowden.
:28:07
Jest pan prawnikiem.
Sam pan wie najlepiej.

:28:09
Zdejmij spodnie.
:28:16
Wczesniej czy pózniej cos skopie.
:28:18
Szeryf mówi, ze zawsze tak jest.
To byly wiezien.

:28:21
Juz my go przekonamy.
Nie bedzie mial watpliwosci.

:28:23
Mam ochote go zabic.
:28:48
Dlaczego sie do nich nie przylaczylas?
Umiesz stepowac.

:28:51
Potrafisz.
:28:53
Raz chcialam, ale...
:29:06
-Sukinsyn.
-Co?

:29:13
-Gapi sie na ciebie.
-O czym ty mówisz?

:29:21
Co ty, do diabla, tu robisz?
:29:23
Goraca dziewczyna.
:29:27
-Szczesciarz z ciebie.
-Ty sukinsynu.

:29:30
Dokad on poszedl?
:29:39
Uwaga na moja reke. Moze byc zlamana.
:29:41
O co panu chodzi?
Nie ma pan prawa mnie tak popychac.

:29:45
Przygladam sie tylko paradzie.
Nic zlego nie robie.

:29:48
Czym sie pan tak denerwuje?
:29:51
Ma pan szczescie,
ze nie podam pana do sadu.

:29:54
W porzadku.
:29:55
-Spokojnie.
-Jestem spokojny.


podgląd.
następnego.