New Jack City
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:11:00
Nino, masz piękną panią.
:11:03
Wpadłeś do plebsu, Kareem?
:11:06
Czemu odstawiasz ciepłą posadkę
przy bankowym komputerze...

:11:11
zasuwasz do centrum
cygańską taryfą

:11:14
i kręcisz się wśród złodziei?
:11:16
Nie jestem głupi.
:11:17
To zwykły zdrowy rozsądek.
:11:19
Różnica między ich ofertą
800 dolarów tygodniowo...

:11:23
i waszą 8000 dolarów
tygodniowo.

:11:25
Mój kuzyn docenia fakt...
:11:27
że wywodzisz się z tradycji
Kennedy'ego.

:11:30
Kogo?
:11:33
Prawidłowo. Trzeba kraść,
by wzbogacić się w erze Reagana.

:11:38
Oni mają dziwny program.
:11:41
W tym mieście jeszcze nie było
tylu biedaków.

:11:44
Udają, że tego nie widzą.
:11:47
- Bogaci się bogacą...
- A biedni gówno mają.

:11:50
Ludzie chcą się naćpać.
Bardzo mocno i bardzo szybko.

:11:54
To im na to pozwoli.
:11:57
A z nas zrobi bogaczy.
:12:01
O co chodzi?
Ludzie za tym wariują?

:12:05
Wygląda jak
połamane kawałki mydła.

:12:09
Kolumbia i Dominikana
pokazały drogę.

:12:12
To zajebisty interes.
:12:14
Ale my zrobimy to inaczej.
:12:16
Nie handlujemy na ulicy.
:12:18
Zmiana produktu
wymaga zmiany strategii.

:12:22
Widziałem przyszłość.
:12:24
A na imię jej Carter.
:12:27
Zaraz.
ten kwadrat jest wielki.

:12:30
Chodzi o współpracę
i konsolidację.

:12:34
Przejmujesz Cartera?
:12:37
Przejmujemy go.
Opanujemy cały bajzel.

:12:41
Jeśli ludzie będą współpracować,
będzie pięknie.

:12:46
Zostaną lojalnymi klientami.
:12:48
Jak nie, będzie jak w Bejrucie.
Zostaną zakładnikami.

:12:53
Tu będzie nasze
laboratorium produkcyjne.

:12:57
Podłączysz komputer, pokierujesz
pracownikami, forsą i produktem.


podgląd.
następnego.