:49:04
	A zatem mamy przejebane.
:49:05
	Nie! Ty masz przejebane!
:49:09
	Zamknięta w izolatce. W kwarantannie.
:49:12
	Pan Aaron cię odprowadzi.
:49:13
	Będziesz tam bezpieczna od wielkich,
paskudnych potworów. Prawda?
:49:20
	Tak.
:49:22
	Grzeczna dziewczynka.
:49:25
	Wszyscy zgłosić się do jadalni.
Inspektor Andrews zarządził zebranie.
:49:29
	Do jadalni, natychmiast proszę.
:49:31
	Czy nie ma jakiejś drogi wyjścia stąd?
Jakiejś drogi ucieczki?
:49:34
	Nie.
:49:36
	- Zaopatrzenie przychodzi co 6 miesięcy.
- I to wszystko?
:49:40
	To wszystko.
:49:41
	Kurwa.
:49:43
	Wkrótce przysyłają kogoś, żeby cię odebrał.
:49:48
	Czyżby? Jak wkrótce?
:49:51
	Nie wiem. Nikomu się nigdy
nie spieszyło, żeby się tu dostać.
:49:57
	Powiesz mi, o czym
rozmawiałaś z Andrewsem?
:50:00
	Nie.
:50:03
	Bo powiedziałbyś, że jestem szalona.
:50:07
	Trochę to nieżyczliwe.
:50:15
	Jak się czujesz?
:50:19
	Niezbyt dobrze.
:50:21
	Ból gardła,
:50:23
	ból brzucha.
:50:25
	I wkurwiona.
:50:27
	To zrozumiałe,
biorąc pod uwagę okoliczności.
:50:30
	Może powinienem ci podać
jeden z moich specjalnych koktajli.
:50:33
	Nie wiem, dlaczego wszyscy
wszystkich za wszystko winią.
:50:37
	Nikt nie jest doskonały.
Jesteśmy tylko ludźmi.
:50:40
	Nie znam doskonałej osoby.
Nikt z moich znajomych.
:50:44
	Jesteś mężatką?.
:50:46
	Ja?
:50:47
	Powinnaś wyjść za mąż, urodzić dzieci.
:50:49
	Ładna dziewczyna.
:50:52
	Kiedyś znałem ich mnóstwo.
Jeszcze w domu.
:50:56
	Podobałem im się.