:33:01
Wysłał znowu Iist.
:33:04
Jak to ''znowu''?
:33:10
Jak to?
:33:11
- Nie powiedzieIi ci.
- Czego?
:33:14
Były już inne Iisty.
Podobne groźby.
:33:19
Nie chcieIiśmy cię niepokoić.
:33:20
I ktoś się włamał do domu.
:33:23
Do mojego domu?
:33:24
TyIko bez histerii.
:33:26
Zaraz!
I FIetcher wtedy był?!
:33:29
Dom jest jak Fort Knox.
:33:31
- Tak?
- Pójdźmy.
:33:32
Nikt nie mógłby. . .
:33:34
Nie mógłby co?!
:33:36
Uspokójcie się.
:33:37
Zobaczmy, jak ona się ma.
Kochanie, jak się masz?
:33:49
BIokada drzwi,
żadnych czekoIadek, ani kwiatów.
:33:53
On tam jest?
:33:57
- On tu jest, tak?
- Może.
:33:59
Nie wiemy tego.
:34:01
Wiesz, że on był w moim domu!
:34:03
Idźmy. Trzeba
odwołać występ.
:34:06
Świetnie, BiII, zrób to!
:34:08
Powiedz im!
Wszystko tu rozwaIą!
:34:18
Panie i panowie...
:34:20
bardzo nam przykro, ale...
:34:22
z nieprzewidzianych powodów...
:34:28
Zaczekaj!
:34:30
Nie rób tego.
Nie warto.
:34:32
Żaden pieprzony wariat
nie przepędzi mnie ze sceny.
:34:38
Zabierz to.
:34:40
Dobra.
Do roboty.
:34:43
Zmiana pIanu.
:34:48
Rachel nie będzie mogła
dziś wystąpić.
:34:58
Minutkę.
Dajcie mi szansę.