:21:00
Jak ci się podoba?
:21:02
Podobno dach zrobiłeś sam.
:21:05
Dach? Człowieku, prawie
wszystko zrobiłem sam.
:21:09
Chłopak Robertsów pomógł mi
znieść drewno.
:21:13
Na co to drewno?
:21:15
Zbuduję sobie werandę,
żeby wieczorami. . .
:21:19
kurzyć fajkę, popijać kawę
i podziwiać zachód słońca.
:21:26
Przyszedłeś obejrzeć,
Mój dom?
:21:29
Te kurwy od dwóch tygodni. . .
:21:31
ujeżdżają wszystkich kowbojów.
:21:37
Niech szlag.
:21:40
Mamy baronów kolejowych,
i od bydła.
:21:43
Ty będziesz baronem bilardu.
:21:46
Dawały im dupy i obiecywały. . .
:21:50
że zapłacą 1 000 dolarów temu. . .
:21:53
który zabije tych,
co pocięli Delilę.
:21:58
Ci kowboje pędzą bydło
do Kansas i Cheyenne?
:22:10
Ile to już trwa, tydzień?
:22:12
Dowiedziałem się wczoraj.
:22:15
W Teksasie chyba już wiedzą.
:22:19
Nikt nie przyjedzie aż z Texasu.
:22:24
Mają tyle forsy?
:22:26
Baby kłamią. Dałem im wycisk,
to mówiły że nie mają ani centa.
:22:31
Ale w pięć
mogły tyle uciułać.
:22:38
Aż tyle?
:22:41
Może przepędzisz tych dwóch?
:22:44
Przepędź kurwy!
:22:49
Ci kowboje i tak wyjadą.
:22:55
Nie. Zostaną na ranczu.
:22:58
Z kumplami.