:06:01
ani też wysadzać czegokolwiek!
:06:03
To nie ja! To on rozlał benzynę i podpalił.
:06:06
Tak, nie masz z tym nic wspólnego.
:06:07
Wiem, że próbujesz złapać tego świra od dwóch lat.
:06:10
Ale słyszałeś kiedyś...
:06:12
o procedurze policyjnej?
:06:14
- Gdzie są zakładnicy?
- Nie ma ich tu.
:06:16
Co?
:06:17
Gdzieś ich wywiózł.
:06:18
Jesteś pewien, że ich tam nie było?
:06:20
Sprawdziłem: było osiem osób, tylko członkowie gangu.
:06:24
Znów się mylisz!
:06:25
Masz coś do powiedzenia?
:06:28
Zabierzcie go stąd!
:06:30
Sukinsyn!
:06:31
Będziemy musieli porozmawiać.
:06:34
Kapitanie!
:06:36
Tu wszędzie są ludzkie ciała!
:06:38
Musi być ze 20 albo 30 osób.
:06:40
Porozrzucane po całym terenie.
:06:43
Widzisz? Mówiłem mu!
:06:44
Powiedział, że go to nie obchodzi.
:06:46
Jak mogłeś poświęcić dla mnie tych niewinnych ludzi!
:06:51
Co z ciebie za człowiek?
:06:52
Spędzimy razem wiele cennego czasu. Pa, kochanie!
:06:56
Słonko! Złociutki!
:06:58
Jeśli masz prawnika, lepiej do niego zadzwoń.
:07:33
CZŁOWIEK DEMOLKA
:07:54
Johnie Spartan, zrobiłeś wiele dobrego dla Los Angeles.
:07:58
Przykro mi zatem, że ja, William Smithers...