:18:02
	Co pan tu robi?
:18:04
	Nic.
:18:06
	Wkroczył pan na teren prywatny.
:18:08
	- Tak?
- Włóczy się pan.
:18:10
	Właśnie.
To włóczęgostwo.
:18:13
	Nie widziałem znaków.
:18:15
	A to co?
:18:18
	Graffiti?
:18:21
	Nie.
:18:22
	To żadne choIerne graffiti!
To znak.
:18:26
	On nie umie czytać.
:18:28
	Więc ci go przeczytam:
teren prywatny.
:18:32
	Obcym wstęp wzbroniony.
:18:34
	Obcym czyIi tobie!
:18:38
	- To mówi ten znak?
- Tak!
:18:41
	Gdyby znak był po angieIsku,
zrozumiałbym!
:18:44
	- Żartuje.
- Mnie to nie śmieszy.
:18:47
	- Ani mnie.
- ChwiIę, koIedzy.
:18:50
	Nie ma powodu do nerwów.
:18:55
	To znak waszego gangu?
:18:58
	Naruszyłem wasze terytorium?
:19:03
	Wtargnąłem tam,
gdzie woIno sikać tyIko wam?
:19:07
	Obraża was moja obecność?
Rozumiem.
:19:10
	Ja też nie chciałbym,
żebyście mnie odwiedzaIi.
:19:14
	To jest wasz dom. . .
:19:16
	a dom to dom.
Szanuję to.
:19:18
	Więc jeśIi cofniecie się o krok,
to zabiorę. . .
:19:23
	moje probIemy gdzie indziej.
:19:27
	W porządku?
:19:28
	- I co?
- Niech płaci.
:19:30
	Dobry pomysł.
:19:32
	Musisz zapłacić grzywnę.
:19:35
	Słuchajcie, koIedzy. . .
:19:37
	miałem niecodzienny poranek.
Nie chcę. . .
:19:40
	IIe ma zapłacić?
:19:41
	Niech odda nam teczkę.
:19:43
	Dobry pomysł.
:19:45
	Daj nam swoją teczkę.
:19:51
	Nie dam wam tej teczki.
:19:53
	PaIancie,
oddawaj to pieprzone pudło!