:40:01
	Już nie wydajemy.
:40:03
	Mówiła to pani.
:40:06
	To szef saIi?
:40:09
	Poprosi go tu pani?
:40:11
	Oczywiście.
:40:13
	Rick, kIient do ciebie.
:40:18
	Słucham.
:40:19
	Chcę zjeść śniadanie.
:40:21
	Dziś już nie wydajemy.
:40:23
	Wiem, wydajecie teraz obiad, Rick.
SheiIa już mi to. . .
:40:29
	DIaczego mówię wam po imieniu?
Dziwne.
:40:31
	Po 7 Iatach pracy wciąż mówię
do szefa "pan", a tu nagIe. . .
:40:36
	Rick i SheiIa, jakbyśmy byIi wśród
Anonimowych AIkohoIików.
:40:41
	Nie chcę się kumpIować, Rick.
Chcę zjeść śniadanie.
:40:45
	Mnie może pan mówić:
"panno FoIsom" .
:40:48
	Śniadania wydajemy do 1 1 :30.
:41:02
	Słyszałeś dewizę:
"KIient ma zawsze rację"?
:41:08
	I oto stoję tu przed wami.
:41:11
	Ja, czyIi kIient.
:41:14
	To nie nasza dewiza.
:41:15
	Musi pan zamówić danie obiadowe.
:41:20
	Nie chcę obiadu.
:41:22
	Chcę śniadanie.
:41:24
	No cóż,
bardzo mi przykro.
:41:26
	No cóż,
mnie też bardzo przykro!
:41:29
	On ma broń!
:41:31
	Bez obawy!
:41:33
	Spokój!
:41:34
	Niech wszyscy się uspokoją.
Siadać!
:41:38
	Panie.
:41:41
	Dokąd pan idzie?
:41:42
	Proszę siadać i kończyć obiad.
:41:46
	Proszę się odprężyć
i nie denerwować.
:41:51
	Proszę jeść obiad.
:41:53
	To witaminy A i B. . .
:41:57
	To był wypadek!