Mr. Jones
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:43:00
Twoja chemia.
:43:27
- W porządku. O trzeciej.
- Dobra.

:43:34
- Czego chcesz?
- Zabrać narzędzia, nic więcej.

:43:36
Nie myśl o narzędziach.
Myśl, jak nie mieć kłopotów.

:43:39
Chciałem panu podziękować
za danie mi szansy.

:43:42
- Nie ma sprawy.
- Przepraszam. Byłem trochę dziwny.

:43:45
- Może byś już poszedł?
- A da mi pan jeszcze jedną szansę?

:43:48
Słuchaj, koleś, mówię ci,
żebyś sobie poszedł, jasne?

:43:51
Chyba sobie jaja robisz,
ty powalony świrze.

:43:54
Przyjdę jutro. Tak będzie lepiej.
Znacznie lepiej. Prawda?

:43:58
Przyjdę. A moje narzędzia?
:44:07
Hej, chłopie.
:44:10
Jak się czujesz?
:44:12
W porządku.
Wdzięczny jestem za to, co zrobiłeś.

:44:16
Nie ma sprawy. Słuchaj, mam w domu
twoje narzędzia. Chcesz po nie wpaść?

:44:27
Spokój, wszyscy. Peytan, zacznij modlitwę.
:44:32
Dziękujemy Ci za ten posiłek,
który raczyłeś nam darować.

:44:35
Dziękujemy Ci za nasze zdrowie, dom...
:44:38
i rodzinę. Amen.
:44:45
Panie Jones, mogę prosić o talerz?
:44:54
Podaj mi szklankę.

podgląd.
następnego.