Death and the Maiden
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:30:03
Przez kilka tygodni potrafiłem
się przeciwstawić.

1:30:10
Nikt mi nie mógł dorównać
w tej walce.

1:30:13
Byłem jedyny.
1:30:17
Tylko ja mogłem się powstrzymać.
1:30:21
Nikt przy mnie nie umarł.
Wielu z nich uratowałem.

1:30:27
Byłem dla nich łagodny.
Tak było na początku.

1:30:30
Potrzebowali lekarza.
Mój brat był w tajnej policji.

1:30:33
Potrzebowali kogoś do opieki
nad więźniami, żeby nie umierali.

1:30:39
Umyłem cię.
1:30:42
Gdy zrobiłaś pod siebie,
powiedziałaś, że jesteś brudna.

1:30:48
A oni kpili sobie ze mnie: "Nie
weźmiesz sobie dupy za friko".

1:30:57
Nie byłem sobą. Ale zaczęło
mi się to podobać.

1:31:03
Kładli ludzi na stołach.
Zupełnie nagich.

1:31:07
W jasnych pokojach.
Ale ty tego nie wiesz.

1:31:10
Byli zupełnie bezbronni.
1:31:12
Nie musiałem być miły.
Ani nikogo uwodzić.

1:31:21
Wiedziałem, że nie muszę
o nich dbać.

1:31:25
Byli na mojej łasce.
Mogłem złamać każdego.

1:31:29
Robili wszystko, co chciałem.
1:31:34
To mnie wciągnęło.
1:31:37
Dręczyła mnie
chorobliwa ciekawość.

1:31:43
Ile wytrzyma?
1:31:44
Czy po elektrowstrząsach
jej vagina będzie nadal wilgotna?

1:31:48
A może dostanie orgazmu?
1:31:55
Lubiłem się obnażać.
Rozbierałem się powoli.


podgląd.
następnego.