:18:08
Kapitanie spokojnie...
:18:30
Jeśli przez resztę nocy usłyszę choćby szuranie
:18:32
myszy, przysięgam na boga, że wszyscy odwiedzicie
:18:34
izbę chorych.
:18:43
Zawołać sprzątaczy,
niech zabiorą tę kupę gówna do izby chorych
:19:00
Pierwsza noc w pudle Andrego,
:19:02
kosztowała mnie dwie paczki papierosów
:19:04
nie wydał z siebie żadnego głosu.