:31:10
I tak było przez pewien czas.
:31:13
Życie więzienne składa się z rutyny
:31:14
i jeszcze raz z rutyny.
:31:19
Andy często pokazywał się z nowymi siniakami.
:31:24
Siostry ciągle na niego polowały
:31:27
czasami zdołał je powstrzymać, czasami nie...
:31:31
To była jego rutyna.
:31:37
Uważam, że te dwa pierwsze lata były dla niego
:31:38
najgorsze, pewnie gdyby to ciągnęło się dalej
:31:41
to miejsce z pewnością by go wykończyło,
:31:49
ale wiosną...
:31:52
Dach nad warsztatem wymaga naprawy,
:31:55
potrzebuję tuzina ochotników, jak wiecie
:31:59
zadania specjalne wiążą
się ze specjalnymi przywilejami.
:32:04
To była praca na zewnątrz,
a maj to cholernie
:32:07
fajny miesiąc na taką pracę.
:32:13
Do pracy zgłosiło się ponad stu ludzi
:32:21
Interesujące co?
Ja i paru kumpli byliśmy wśród wyczytanych.
:32:23
To kosztowało tylko paczkę szlugów,
oczywiście doliczyłem swoje 20%.
:32:40
Dzwoni do mnie prawnik z Teksasu:
:32:45
Przykro mi ale muszę pana poinformować,
:32:47
że pański brat nie żyje
:32:48
Przykro mi to słyszeć.
A mnie nie,
:32:50
on był dupkiem, no i ten prawnik mówi:
:32:57
Umarł jako bogaty człowiek, ok 1.000.000$