1:12:00
Mam to gdzies.
1:12:04
Misiek, zadzwonie pózniej.
1:12:07
Panie Escobar,
witamy w Los Angeles.
1:12:10
- Gdzie mój siostrzeniec?
- Kto?
1:12:13
Yayo. Gdzie jest?
1:12:17
Nie widzialem go.
1:12:21
Syn siostry. Bez ojca.
Tepawy.
1:12:24
Dalem debilowi prace,
bo to syn siostry.
1:12:28
- Rodzina. Wiem, jak to jest.
- Przywiózl towar.
1:12:33
Mial wrócic z 500.000$.
Nie zjawil sie.
1:12:37
Moja siostra wariuje.
Ciagle dzwoni. Martwi sie.
1:12:41
A ja chce wiedziec,
co z moja forsa.
1:12:44
Nie wiem. Dostal i wyjechal.
1:12:49
Dostal?
1:12:50
Klucz do szafki z forsa.
1:12:53
Czemu byla w szafce?
1:12:55
- Bo sa tam tryliony agentów.
- Tryliony?
1:13:00
To duzo.
1:13:01
Moze sie przestraszyl i uciekl?
1:13:04
Czemu lzesz?
1:13:07
Kaze Ramonowi i Cesarowi
przypiac ci jezor do brody.
1:13:12
Co ty na to?
1:13:14
Pan swietnie mówi po angielsku.
1:13:17
Spedzimy weekend w Sheratonie.
1:13:20
Pojedziemy na wycieczke.
Obejrzymy rekina,
1:13:23
akcje z,, Policjantów z Miami".
1:13:25
Mile.
1:13:27
A potem tu wrócimy
1:13:29
po moja forse.
1:13:35
I po Yayo.
1:13:39
Siostrzeniec?
1:13:41
Idz do banku
i wybierz szmal.
1:13:44
Umoczylismy go
w filmie Harry'ego.
1:13:49
Mówie o panu Rayu Barboni,
1:13:52
wlascicielu czesci filmu.
Jak duzej-panska sprawa.
1:13:58
Moze pan zainwestowac czesc
994. Lub cale